W dniu dzisiejszym po szachach wybraliśmy się na obiecany długi, jesienny spacer. Celem tego spaceru było poszukiwanie jesieni i jej oznak.
Ubraliśmy się w nasze kalosze i płaszcze przeciwdeszczowe (choć i tak okazały się niepotrzebne - pogoda była w miarę ładna, ale my w każdym razie byliśmy przygotowani na każdą okoliczność 😊).
Podczas spaceru obserwowaliśmy liście, drzewa, jarzębinę, grzyby... Widzieliśmy najprawdziwsze muchomory! Oczywiście wiemy, że żadnych grzybów nie możemy dotykać.
Przypomnieliśmy sobie zasady bezpieczeństwa podczas przechodzenia przez ulicę.
Odkryliśmy też nową, tajemniczą ścieżkę... Jeszcze tam wrócimy. 😊
Spacer był bardzo udany. Przewietrzyliśmy się, rozruszaliśmy, a i przy okazji trochę pouczyliśmy.
o, odkryliście ścieżkę którą chodziłam do szkoły przez 8 lat. Wtedy ta ścieżka i droga do niej to był mój Wielki Świat!
OdpowiedzUsuń